Brak serwerów w ciągu najbliższych 2 tygodni. Kliknij, by dodać swój serwer!
Wersja Emergency 4 Deluxe
Wydawca: Sixteen-tons
Data premiery: 20 Październik 2006r.
Cena: 50€
Opis:
Opakowanie z Emergency 4 Deluxe robi bardzo dobre dobre wrażenie: nowe gry zazwyczaj są sprzedawane w pudelkach DVD, jednak Emergency 4 Deluxe jest zapakowane w większe pudełko tekturowe, takie, jakie zna się ze starszych gier. Odblaskowe żółto-srebrne paski (takie, jak np. na kombinezonie strażackim) na opakowaniu z grą przyciągają uwagę. Można otworzyć dodatkową przednią okładkę zamykaną na rzep i tam znajduje się kilka screenshotów i informacji z gry. Po otwarciu pudełka widać wszystkie elementy pakietu. Najpierw rzuca się w oczy zapakowany mikrofon, który można włożyć do podstawki i położyć na biurku lub przykleić z boku do monitora. 
Po postawieniu go na biurku można poczuć się już prawie jak w centrum dowodzenia. Wewnątrz pudełka znajdują się jeszcze 3 płyty CD zapakowanie niestety w prostych opakowaniach (papierowe koperty), na których zaoszczędziło Take 2, karta pomocy podręcznej z klawiszologią do gry, instrukcja do gry, karta z komendami głosowymi i mały plakat w formacie A3 przedstawiający podzielone na sektory nowe miasto z trybu gry dowolnej.
Przed instalacją należy usunąć podstawową wersję gry i dopiero wtedy zainstalować wersję Deluxe, co zajmuje trochę czasu (ok. 10 minut). W tym czasie można skoczyć po herbatę, tudzież inne używki. W końcu nadeszła ta chwila: w 3 nowe misje w edycji Deluxe, które odbywają się zagranicą, gra się bardzo dobrze i przyjemnie, chociaż ustępują trochę misjom z podstawowej wersji gry. Najlepsza zabawa jest chyba przy misji z eskortą konwoju humanitarnego, ponieważ zawiera kilka nowych funkcji i elementów, np. miny. Jednostki nie zawsze reagują na komendy głosowe. Poza tym sterowanie myszą jest znacznie prostsze i szybsze.
Po wybraniu misji "Pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi" pojawia się znany od dawna ekran wyboru jednostek, które przy każdej z 3 nowych misji zagranicznych należy załadować na samolot "TransAid". Misja rozpoczyna się na starym lotnisku. Projektanci leveli nie szczędzili także tutaj szczegółów: kurz unosi się nad pasami startowymi a kilka metrów dalej widać pierwsze kupki gruzu. Już sam tytuł zdradza cel misji - musisz pomóc ofiarom trzęsienia ziemi. Mała wieś u podnóży gór została prawie całkowicie zniszczona. Również tutaj widać najdrobniejsze szczegóły wśród gruzu i rumowisk. Wśród zniszczonych budynków często leży ofiara, którą trzeba odnaleźć przy użyciu psów tropiących a następnie uwolnić przy użyciu ciężkiego sprzętu ratowniczego. Na nieszczęście następstwem trzęsienia jest jeszcze skażona woda w wiejskiej studni: już skażone osoby należy odkazić a nowym zakażeniom należy bezwzględnie zapobiegać.
Na skraju mapy znajduje się osuwisko, na którym leżą 3 ranni, którzy mogą zostać stamtąd zabrani tylko przy pomocy helikoptera. Należy uważać, bo trzęsienie jeszcze się nie skończyło i w każdej chwili mogą nastąpić wstrząsy wtórne. Kto wystarczająco nie uważa, może stracić rannych oraz ekipę ratunkową. Przez znaną już symulację fizyki z góry mogą stoczyć się odłamki skalne w mniej lub bardziej realistycznym stopniu, które mogą zranić lub zabić osoby jeszcze się tam znajdujące. Ta misja trwa przeciętnie od 15-20 minut. 3 nowe misje to naturalnie trochę za mało.
W edycji Deluxe znajduje się także zupełnie nowy tryb gry dowolnej, który zawiera tuzin nowych operacji! Pierwsze wrażenie: super. Mapa jest bardzo dobrze zaprojektowana, ale zawiera niestety dużo miejsc do potencjalnych pożarów lasu. Po chwili przeglądania mapy można zauważyć, że oprócz miasta znajduje się także wiejska okolica, gdzie prawie wszędzie znajduje się sporo małych lasów i gdzieniegdzie małe jeziorka. Nowe akcje ratownicze są również udane. Jednostki THW mogą teraz naprawiać zepsute hydranty i skrzynki rozdzielcze. Te ostatnie są bardzo ważne, ponieważ mogą porazić prądem nasze jednostki lub przypadkowych przechodniów, którzy natychmiast upadają i wymagają pomocy medycznej. Przy pierwszych próbach liczba rannych może wynieść nawet 10!
Ptaki chore na ptasią grypą mogą zarażać ludzi. Może także powstać radioaktywna chmura ciągnąca się nad miastem (może 16T inspirowało się filmem "Die Wolke" ("Chmura")) i doprowadzić do masowego skażenia. Często występuje też misja, podczas której po mieście biega człowiek i podpala pojazdy. Dlatego powinno się mieć zawsze pod ręką radiowóz, ale także dlatego, aby uniknąć korka drogowego. I tu niespodzianka - to także jest jedna z misji. Ponadto może on spowodować, że jednostki ratownicze z trudem dotrą na miejsce wypadku. Na przykład woda z zepsutego hydrantu zalewa ulicę, przez co samochody cywilne i pojazdy ratownicze nie mogą dalej jechać. Zatrzymują się i tak powstaje korek drogowy, który gra automatycznie wykrywa.
Kolejną nową misją jest zaginięcie człowieka. Najpierw należy szukać zaginionej osoby przy pomocy psów tropiących (naturalnie otrzymujemy informacje o miejscu jego ostatniego pobytu, bo w przeciwnym razie byłoby to zbyt trudne). Po odnalezieniu poszukiwanej może okazać się, że została zamordowana. W tym przypadku należy zbadać zwłoki a następnie znaleźć i aresztować mordercę. Takie powiązanie poszczególnych misji byłoby jak najbardziej pożądane w kolejnych częściach Emergency. Jedną z akcji jest także wypadek drogowy spowodowany przez wtargnięcie sarny na jezdnię. Ten detal bardzo pozytywnie wpłynął na ocenę gry. Jednak misja z zostawioną przy brzegu łódką, przeprawą przez rzekę i dotarciem do znajdującego się tam campingu, na którym znajduje się pacjent z zawałem serca jest mało realistyczna. Oprócz tego występują operacje znane z podstawowej wersji gry. Wszystkie nowe operacje dostarczają mnóstwo zabawy.
Widać, że projektanci leveli włożyli wiele wysiłku, żeby nowe misje były jak najlepiej wykonane.
Przyszła pora na parę słów o sterowaniu jednostkami za pomocą mowy. Jest ono znane już z Emergency 2 Deluxe, jednak tutaj zostało ono ulepszone znacznie lepiej dopracowane. Większość komend jest rozpoznawana i wykonywana przez jednostki poprawnie. Naturalnie najlepiej działa, kiedy mówi się głośno i wyraźnie. Sterowanie głosem jest jednak moim zdaniem przydatne tylko jako uzupełnienie sterowania za pomocą myszy i klawiatury. Trwa po prostu za długo i często się zdarza, że przy zmianie jednostek przez klikniecie myszą, rozkaz jest wykonywany przez nowo zaznaczona jednostkę, chociaż był on wydany dla poprzednich jednostek. Poza tym ten, kto oczekuje naprawdę realistycznej komunikacji radiowej będzie rozczarowany. Pojazdy nazywają się "Fahrzeug XY" („Pojazd XY”) a rozkazy typu "wysiadać" albo "powrót do bazy" nie działają.
Jednak jako uzupełnienie do sterowania klawiaturą i myszą jest to całkowicie wystarczające. Kiedy się już wie, jak mówić, sterowanie głosem daje dużo dobrej zabawy, chociaż sterowanie myszą jest o wiele prostsze.
Zestaw zawiera również plakat z mapą nowego miasta i kartę z komendami głosowymi. Plakat jest nadzwyczaj przydatny, o ile ma się wystarczająco dużo miejsca do powieszenia go w widocznym miejscu. Na karcie z komendami głosowymi są wyjaśnione tylko niektóre z nich. W pudełku znajduje się także mikrofon, który należy połączyć najpierw z poszczególnymi częściami, polecam jednak użycie własnego headsetu, o ile go posiadacie. Oczy cieszy również wiele "jaj wielkanocnych", zarówno w misjach, jak i na mapie w trybie gry dowolnej. Poza tym powinniście uruchomić grę w Halloween, ewentualnie w sylwestra. Kto nie chce czekać, może przestawić datę i godzinę w Windowsie.
Podsumowując: Emergency 4 Deluxe jest warte swojej ceny. Jest to świetna gra a mikrofon i plakat są przyjemnymi dodatkami. Osoby, które kupią Emergency 4 Deluxe powinny być zadowolone. 3 nowe misje są urozmaicone i dostarczają dużo zabawy, nawet gdy poziom trudności jest zbyt wysoki (misja 1 bardzo trudna, misja 2 łatwa). Nowy tryb gry dowolnej jest również bardzo udany. Wiejska okolica jest przedstawiona w najdrobniejszych szczegółach a nowe operacje dostarczą wiele godzin zabawy. Sterowanie głosem funkcjonuje zaskakująco dobrze. Nawet jeżeli niektóre rozkazy nie są wykonywane tak jakbyśmy chcieli, to najczęściej jest to spowodowane niedokładną i zbyt szybką wymową. Sterowanie głosem jest użyteczne, ale sterowanie myszą i klawiaturą jest prawie 2 razy szybsze. Znakomicie nadaje się jako uzupełnienie do normalnego sterowania.
Załączona mapa miasta bardzo pomaga, kiedy chce się wysłać jednostki z bazy do jakiegoś miejsca, jednak i tutaj przy pomocy myszy trwa to o wiele krócej.
Są jednak także negatywne strony: mikrofon jest raczej niskiej jakości i jeżeli ktoś posiada w domu porządny headset, to radzę go używać zamiast dołączonego mikrofonu. Poza tym 3 płyty CD w pudełku powinny być przechowywane w czymś trwalszym niż papierowe koperty. Graczom, którzy nabyli już Emergency 4 nie opłaca się wydawać kolejnych 50€ na edycję Deluxe dla tych kilku dodatków. Jest to rzeczywiście pomyślane jako edycja Deluxe a nie jako dodatek do podstawowej wersji gry. Kupno gry opłaca się tylko osobom, które nie kupiły jeszcze Emergency 4.
Zdjęcia:
Data premiery: 20 Październik 2006r.
Cena: 50€
Opis:
Opakowanie z Emergency 4 Deluxe robi bardzo dobre dobre wrażenie: nowe gry zazwyczaj są sprzedawane w pudelkach DVD, jednak Emergency 4 Deluxe jest zapakowane w większe pudełko tekturowe, takie, jakie zna się ze starszych gier. Odblaskowe żółto-srebrne paski (takie, jak np. na kombinezonie strażackim) na opakowaniu z grą przyciągają uwagę. Można otworzyć dodatkową przednią okładkę zamykaną na rzep i tam znajduje się kilka screenshotów i informacji z gry. Po otwarciu pudełka widać wszystkie elementy pakietu. Najpierw rzuca się w oczy zapakowany mikrofon, który można włożyć do podstawki i położyć na biurku lub przykleić z boku do monitora. 
Po postawieniu go na biurku można poczuć się już prawie jak w centrum dowodzenia. Wewnątrz pudełka znajdują się jeszcze 3 płyty CD zapakowanie niestety w prostych opakowaniach (papierowe koperty), na których zaoszczędziło Take 2, karta pomocy podręcznej z klawiszologią do gry, instrukcja do gry, karta z komendami głosowymi i mały plakat w formacie A3 przedstawiający podzielone na sektory nowe miasto z trybu gry dowolnej.
Przed instalacją należy usunąć podstawową wersję gry i dopiero wtedy zainstalować wersję Deluxe, co zajmuje trochę czasu (ok. 10 minut). W tym czasie można skoczyć po herbatę, tudzież inne używki. W końcu nadeszła ta chwila: w 3 nowe misje w edycji Deluxe, które odbywają się zagranicą, gra się bardzo dobrze i przyjemnie, chociaż ustępują trochę misjom z podstawowej wersji gry. Najlepsza zabawa jest chyba przy misji z eskortą konwoju humanitarnego, ponieważ zawiera kilka nowych funkcji i elementów, np. miny. Jednostki nie zawsze reagują na komendy głosowe. Poza tym sterowanie myszą jest znacznie prostsze i szybsze.
Po wybraniu misji "Pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi" pojawia się znany od dawna ekran wyboru jednostek, które przy każdej z 3 nowych misji zagranicznych należy załadować na samolot "TransAid". Misja rozpoczyna się na starym lotnisku. Projektanci leveli nie szczędzili także tutaj szczegółów: kurz unosi się nad pasami startowymi a kilka metrów dalej widać pierwsze kupki gruzu. Już sam tytuł zdradza cel misji - musisz pomóc ofiarom trzęsienia ziemi. Mała wieś u podnóży gór została prawie całkowicie zniszczona. Również tutaj widać najdrobniejsze szczegóły wśród gruzu i rumowisk. Wśród zniszczonych budynków często leży ofiara, którą trzeba odnaleźć przy użyciu psów tropiących a następnie uwolnić przy użyciu ciężkiego sprzętu ratowniczego. Na nieszczęście następstwem trzęsienia jest jeszcze skażona woda w wiejskiej studni: już skażone osoby należy odkazić a nowym zakażeniom należy bezwzględnie zapobiegać.
Na skraju mapy znajduje się osuwisko, na którym leżą 3 ranni, którzy mogą zostać stamtąd zabrani tylko przy pomocy helikoptera. Należy uważać, bo trzęsienie jeszcze się nie skończyło i w każdej chwili mogą nastąpić wstrząsy wtórne. Kto wystarczająco nie uważa, może stracić rannych oraz ekipę ratunkową. Przez znaną już symulację fizyki z góry mogą stoczyć się odłamki skalne w mniej lub bardziej realistycznym stopniu, które mogą zranić lub zabić osoby jeszcze się tam znajdujące. Ta misja trwa przeciętnie od 15-20 minut. 3 nowe misje to naturalnie trochę za mało.
W edycji Deluxe znajduje się także zupełnie nowy tryb gry dowolnej, który zawiera tuzin nowych operacji! Pierwsze wrażenie: super. Mapa jest bardzo dobrze zaprojektowana, ale zawiera niestety dużo miejsc do potencjalnych pożarów lasu. Po chwili przeglądania mapy można zauważyć, że oprócz miasta znajduje się także wiejska okolica, gdzie prawie wszędzie znajduje się sporo małych lasów i gdzieniegdzie małe jeziorka. Nowe akcje ratownicze są również udane. Jednostki THW mogą teraz naprawiać zepsute hydranty i skrzynki rozdzielcze. Te ostatnie są bardzo ważne, ponieważ mogą porazić prądem nasze jednostki lub przypadkowych przechodniów, którzy natychmiast upadają i wymagają pomocy medycznej. Przy pierwszych próbach liczba rannych może wynieść nawet 10!
Ptaki chore na ptasią grypą mogą zarażać ludzi. Może także powstać radioaktywna chmura ciągnąca się nad miastem (może 16T inspirowało się filmem "Die Wolke" ("Chmura")) i doprowadzić do masowego skażenia. Często występuje też misja, podczas której po mieście biega człowiek i podpala pojazdy. Dlatego powinno się mieć zawsze pod ręką radiowóz, ale także dlatego, aby uniknąć korka drogowego. I tu niespodzianka - to także jest jedna z misji. Ponadto może on spowodować, że jednostki ratownicze z trudem dotrą na miejsce wypadku. Na przykład woda z zepsutego hydrantu zalewa ulicę, przez co samochody cywilne i pojazdy ratownicze nie mogą dalej jechać. Zatrzymują się i tak powstaje korek drogowy, który gra automatycznie wykrywa.
Kolejną nową misją jest zaginięcie człowieka. Najpierw należy szukać zaginionej osoby przy pomocy psów tropiących (naturalnie otrzymujemy informacje o miejscu jego ostatniego pobytu, bo w przeciwnym razie byłoby to zbyt trudne). Po odnalezieniu poszukiwanej może okazać się, że została zamordowana. W tym przypadku należy zbadać zwłoki a następnie znaleźć i aresztować mordercę. Takie powiązanie poszczególnych misji byłoby jak najbardziej pożądane w kolejnych częściach Emergency. Jedną z akcji jest także wypadek drogowy spowodowany przez wtargnięcie sarny na jezdnię. Ten detal bardzo pozytywnie wpłynął na ocenę gry. Jednak misja z zostawioną przy brzegu łódką, przeprawą przez rzekę i dotarciem do znajdującego się tam campingu, na którym znajduje się pacjent z zawałem serca jest mało realistyczna. Oprócz tego występują operacje znane z podstawowej wersji gry. Wszystkie nowe operacje dostarczają mnóstwo zabawy.
Widać, że projektanci leveli włożyli wiele wysiłku, żeby nowe misje były jak najlepiej wykonane.
Przyszła pora na parę słów o sterowaniu jednostkami za pomocą mowy. Jest ono znane już z Emergency 2 Deluxe, jednak tutaj zostało ono ulepszone znacznie lepiej dopracowane. Większość komend jest rozpoznawana i wykonywana przez jednostki poprawnie. Naturalnie najlepiej działa, kiedy mówi się głośno i wyraźnie. Sterowanie głosem jest jednak moim zdaniem przydatne tylko jako uzupełnienie sterowania za pomocą myszy i klawiatury. Trwa po prostu za długo i często się zdarza, że przy zmianie jednostek przez klikniecie myszą, rozkaz jest wykonywany przez nowo zaznaczona jednostkę, chociaż był on wydany dla poprzednich jednostek. Poza tym ten, kto oczekuje naprawdę realistycznej komunikacji radiowej będzie rozczarowany. Pojazdy nazywają się "Fahrzeug XY" („Pojazd XY”) a rozkazy typu "wysiadać" albo "powrót do bazy" nie działają.
Jednak jako uzupełnienie do sterowania klawiaturą i myszą jest to całkowicie wystarczające. Kiedy się już wie, jak mówić, sterowanie głosem daje dużo dobrej zabawy, chociaż sterowanie myszą jest o wiele prostsze.
Zestaw zawiera również plakat z mapą nowego miasta i kartę z komendami głosowymi. Plakat jest nadzwyczaj przydatny, o ile ma się wystarczająco dużo miejsca do powieszenia go w widocznym miejscu. Na karcie z komendami głosowymi są wyjaśnione tylko niektóre z nich. W pudełku znajduje się także mikrofon, który należy połączyć najpierw z poszczególnymi częściami, polecam jednak użycie własnego headsetu, o ile go posiadacie. Oczy cieszy również wiele "jaj wielkanocnych", zarówno w misjach, jak i na mapie w trybie gry dowolnej. Poza tym powinniście uruchomić grę w Halloween, ewentualnie w sylwestra. Kto nie chce czekać, może przestawić datę i godzinę w Windowsie.
Podsumowując: Emergency 4 Deluxe jest warte swojej ceny. Jest to świetna gra a mikrofon i plakat są przyjemnymi dodatkami. Osoby, które kupią Emergency 4 Deluxe powinny być zadowolone. 3 nowe misje są urozmaicone i dostarczają dużo zabawy, nawet gdy poziom trudności jest zbyt wysoki (misja 1 bardzo trudna, misja 2 łatwa). Nowy tryb gry dowolnej jest również bardzo udany. Wiejska okolica jest przedstawiona w najdrobniejszych szczegółach a nowe operacje dostarczą wiele godzin zabawy. Sterowanie głosem funkcjonuje zaskakująco dobrze. Nawet jeżeli niektóre rozkazy nie są wykonywane tak jakbyśmy chcieli, to najczęściej jest to spowodowane niedokładną i zbyt szybką wymową. Sterowanie głosem jest użyteczne, ale sterowanie myszą i klawiaturą jest prawie 2 razy szybsze. Znakomicie nadaje się jako uzupełnienie do normalnego sterowania.
Załączona mapa miasta bardzo pomaga, kiedy chce się wysłać jednostki z bazy do jakiegoś miejsca, jednak i tutaj przy pomocy myszy trwa to o wiele krócej.
Są jednak także negatywne strony: mikrofon jest raczej niskiej jakości i jeżeli ktoś posiada w domu porządny headset, to radzę go używać zamiast dołączonego mikrofonu. Poza tym 3 płyty CD w pudełku powinny być przechowywane w czymś trwalszym niż papierowe koperty. Graczom, którzy nabyli już Emergency 4 nie opłaca się wydawać kolejnych 50€ na edycję Deluxe dla tych kilku dodatków. Jest to rzeczywiście pomyślane jako edycja Deluxe a nie jako dodatek do podstawowej wersji gry. Kupno gry opłaca się tylko osobom, które nie kupiły jeszcze Emergency 4.
Zdjęcia:
|
|
|
