MISJA 17 - Wykolejony pociag

Solucje do Emergency 3

MISJA 17 - Wykolejony pociag

Postautor: nepomucen » 24 lis 2005, 03:55

W tej misji trzeba isc na calosc.

Najpierw wezwijmy 5 wozow gasniczych bez zalogi i wyslijmy je na lesna droge, w okolice domku w srodku lasu mniej wiecej w centrum mapy (po lewej od pociagu).

Nastepnie wezwijmy kolejne 5 wozow, ale tym razem z 2 nurkami w jednym z nich i skierujmy je do wioski na polnocy mapy - nieco po prawej stronie. Ustawmy je po drugiej stronie jeziorka, patrzac od wioski.

Kolejne powiedzmy 3 wozy wezwijmy i ustawmy na polance w centrum mapy. Niedaleko tych pierwszych 5 wozow, ale lekko w prawo i na dol od tamtych.

Kolejne okolo 10 - 15 wozow ustawmy wzdloz calej drogi po prawej stronie od torow, az do robot drogowych na gorze. W razie potrzeby bedzie trzeba wezwac wiecej jednostek.

Wezwijmy 4 smiglowce na full wypelnione lekarzami. Nimi zabierzemy rannych z miejsca wykolejenia pociagu. Po zabraniu pierwszej osoby zaczyna wybuchac pociag. Trzeba szybko zabrac tych ludzi, zeby nam nikt nie umarl.

Zabierzmy rannych jak najdalej od pociagu, najlepiej w miasto po lewej, wyladujmy tylko 2 smiglowcami. Pozostale beda nam pozniej potrzebne.

Wysylamy samolot gasniczy i gasimy najbardziej niedostepny teren (tak co 3 minuty - czyli jak tylko mamy taka mozliwosc).

W jeziorku w wiosce na gorze topia sie 2 osoby, trzeba je wydobyc nurkami i sprowadzic jeden ze smiglowcow na plac wioski, zeby ich uratowac. kolejny smiglowiec niech bedzie w pogotowiu, bo mozemy miec ofiare np w wiezy wartowniczej niedaleko fabryki i wsrod robotnikow ukladajacych rury na drodze na gorze. Tam nie dojedziemy niczym, wiec trzeba bedzie gasic pozar samolotem.

Teraz pozostaje nam operowanie samolotem gasniczym i przesuwanie wozow gasniczych z miejsc, gdzie pozar juz nam nie grosi, w miejsca wymagajace uwagi. Wazny punkt to wioska z jeziorkiem i fabryka. Najlatwiej opanowac pozar po lewej od pociagu.

Misja sie konczy jak ugasimy wszystkie pozary i wywieziemy wszystkich rannych i zabitych.
nepomucen
 

Postautor: Radek_1 » 24 lis 2005, 16:15

Mogę dodać Twoje solucje na stronę? :)
Master
Of
Discussion

Prosimy używać przycisku do raportowania postów - to ułatwi pracę moderatorom i oszczędzi nie potrzebnych kłótni.
Awatar użytkownika
Radek_1
Generał brygadier
Generał brygadier
 
Posty: 1440
Rejestracja: 07 lis 2003, 23:42
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwały: 29

Postautor: nepomucen » 24 lis 2005, 20:34

jasne. bede stopniowo dopisywal kolejne. robie tez spolszczenie, bo denerwuje mnie obecne, pelno w nim grafomanskich bledow rodem z translatora. pozdrawiam
nepomucen
 

Postautor: arek^^` » 27 lis 2005, 19:15

misja 16 to chyba ta misia, w ktorej sie blok wali???
arek^^`
 

Postautor: nepomucen » 29 lis 2005, 01:31

masz racje. Opuscilem solucje do jednej misji i mi sie pokrecily numerki
nepomucen
 

Postautor: gryniu » 11 gru 2005, 10:36

jak dla mnie ta misja jest bardzo trudna... nie moge jej przejsc ... nawet solucja mi nie pomaga :)
gryniu
 

Postautor: nepomucen » 31 gru 2005, 01:27

trudna, fakt. trzeba dzialac szybko i nie liczyc sie z kosztami. Pomagaj sobie samolotem tak czesto, jak sie da. Dasz rade.
nepomucen
 

Postautor: krzywoj » 25 lis 2006, 11:57

Mam problem z samolotem.
1. Wzywam go.
2. Klikam na ogień.
3. Pieniądze znikają czas się załancza i odlicza 3:00 min.
4. Ale samolot nie nadlatuje.
Dlaczego? Jak go wezwać żeby nadleciał?
Awatar użytkownika
krzywoj
Starszy ogniomistrz
Starszy ogniomistrz
 
Posty: 149
Rejestracja: 19 lis 2006, 23:38
Lokalizacja: śląsk-Zabrze-ul.!@#$%^&*()
Pochwały: 1

Postautor: milosz55 » 02 kwie 2008, 02:19

Ta misja jest okropnie trudna ... ( bo grałem w nią ok. 40 razy , by ją skonczyc ) , ale tylko z pozoru trudna ( bo pomimo zniechecenia ukonczyłem ją - trzeba znac sekret , główny punkt strategiczny misji - wioska ) .
Dotychczas przeczytane przeze mnie poradniki sa owszem przydatne , ale nie oddaja meritum sprawy !!!
Oto moje rady i meritum sprawy ( wynikajace z obserwacji jak rozwija sie ogien ) :
NAJWAZNIEJSZE jest gaszenie pożaru samolotem w konkretnych miejscach .
1. zaraz po krotkim pierwszym filmiku ( gdy iskrzy sie pociag ) , nalezy skierowac samolot i gasic na lewo od torow - czub pozaru - jego gorna czesc - jest to mniej wiecej jakies 2 cm na lewo i do gory od gornej cysterny - ( wowczas zaraz po 2 filmiku gdy wybuchaja cysterny pociagu - nasz samolot juz nadleci i zgasi te czesc pozaru ) - mozecie przesledzic jak zajma sie drzewa po lewej stronie od torow zaraz po wybuchu i bedziecie wiedziec dokad ma siegnac strumien wody z samolotu
2. po 3 minutach nalezy zgasic samolotem gorna czesc pozaru na prawo od torow ( zwykle czub pozaru jest juz blisko jeziorka , lezacego przy wiosce wczasowiczow )
3.nie pamietam dokladnie gdzie - ale taktyka nakazuje gasic samolotem teren przy wiezy pozarowej , tuz przy inżynierach ukladajacych rury ( ta wieza blisko wioski - gdyz nie mozna dopuscic by tam rozprzestrzenil sie pożar !!! ) , jesli jednak zanim uplyna ciagnace sie dlugo 3 minuty od zgaszenia pozaru przy jeziorku i ogien siegnie juz inzynierow to nalezy zgasic te czesc lasu na lewo ( zachod na mapie ) od inzynierow , jesli jest taka koniecznosc to nawet teren na lewo od inzynierow siegajacy polnocy
4. i tak 2-4 razy ( gasic samolotem teren blisko tej wiezy , obok jeziorka , na lewo od inzynierow ) , niestety ogien nawraca , ale na szczescie drzewa wypalaja sie i nie ma juz takiej progresji
5 i teraz najwazniejsze - i tak najczesciej ogien rozprzestrzeni sie na lewo od inzynierow - wazne jest by - gdy dosiegnie drewnianych bali zgasic je i czesc terenu lasu na zachod od nich - efekt murowany !!! wioska ocaleje
6 . co do fabryki , nie ma co sie martwic , tam ogien rozprzestrzenia sie bardzo szybko ( mozna raz zaryzykowac i polac teren blisko skrzyzowania z wjazdem do fabryki , ale ogien i tak tam dotrze - wozami ustawionymi wzdluz drogi na prawo od torow ( w duzej ilosci ) nalezy gasic las na lewo od drogi i drzewa przy fabryce , sama fabryka kiepsko sie pali i latwo ja ugasic , potrzebny jest 1 woz , ktory ustawiamy przy 1 cysternie , przy ogrodzeniu , potem ten woz bedzie potrzebny do gaszenia 3-4 kontenerow przy ogrodzeniu po drugiej stronie , blisko portu , kolejne wozy : nr 2 za wjazdem do fabryki i nr 3 przed nim , nr 4 po srodku drogi by gasic drzewa po obu stronach wjazdu do fabryki - takze nie bojcie sie gdy fabryka sie zapali - to chyba nieuniknione , natomiast nie wolno dopuscic do zapalenia wioski , NAWET do PRZEJSCIA OGNIA Z DREWNIANYCH BALI NA LAS NA ZACHOD OD NICH - wtedy kapec - ale sprobujcie powalczyc i zobaczycie co sie stanie , to nasuwa samo rozpoznanie , ze tego juz sie nie da zatrzymac - pali sie wioska , ogien wedruje lasem na terenie niedostepnym dla wozow , przechodzi prze tory , rani kolejnego straznika na wiezy , dociera do miasta potem idzie znow na cala lewa strone od torow , kolejny straznik na wiezy , cysterna , masa rannych spacerowiczow itd - nie od opanowania
7. wozy po lewej stronie ustawic jak pisza w poradniku powyzej
8.pamietac o 4 ofiarach przy pociagu , 1 rannym inzynierze i 1 strazniku lasu na wiezy przy wiosce wczasowiczow , moga sie zdarzyc ranni w lesie po lewej stronie torow ( rzadko ) , nawet nie stawiałem policjantow przy wejsciu do lasu po lewej stronie torow
9.natomiast nalezy 3 policjantami zakuc 2 potencjalnych topielcow przy jeziorku i 1 goscia ktory strasznie szybko kreci sie wokol jeziorka i po terenie wioski
10 . ja dalem 2 wozy w alejce przy wiezy przy wiosce i 2-3 wozy po drugiej stronie tych drzew ( od strony jeziorka ) , poza tym wzdluz calej drogi na prawo od torow ciagnacej sie az do wioski
11.2 helikoptery , 1 szpital polowy z 2 lekarzami i 2 sanitariuszami ( niektorzy wola uklad 3+1 ) , szpital ustawilem na trawie , lekko na lewo i do gory od miejsca startu jednostek ratowniczych ( nie ma tam barirek i auto moze wjechac - stosunkowo blisko pociagu , nieco daleko od inzyniera i straznika )
12 .reszta jak w innych opisach , dajcie okolo 30 wozow , nie zalujcie , gdy nabierzecie wprawy wystarczy 4-6 lotow samolotem i misja wypelniona
Pamietajcie : gascie samolotem tak by ogien nie dotarl do wioski , najpierw od zachodu i poludnia ( od torow ) , potem od poludnia - od strony wiezy strazaka i najwazniejsze od strony inzynierow ( od strony DREWNIANYCH BAL ) , wozy gasnicze - te szybkie , nie opancerzone za 2500 , zrobia sprawe same jak sie je ustawi w duzej liczbie wzdluz calej drogi po lewej i prawej od torow - trzeba je tez okresowo odpowiednio przesuwac , wzzny jest tez refleks i szybkie działanie - pomiedzy tymi 3 minutami ( miedzy lotami samolotem ) jest tez co robic i czas plynie nieublaganie , nalezy latac jak tylko uplyna 3 minuty ani 10 sekund dluzej , szkoda czasu - pomiedzy lotami zbieramy rannych , leczymy ich , przesuwamy jednostki gasnicze , aresztujemy amatorow kapieli i nerowego goscia krazacego wokol jeziora i wioski , poza tym obserwujemy ogien by wiedzic gdzie najlepiej strategicznie polac samolotem
Pozdrawiam
milosz55
Sekcyjny
Sekcyjny
 
Posty: 10
Rejestracja: 29 mar 2008, 16:07

Re: MISJA 17 - Wykolejony pociag

Postautor: Mista G » 08 lip 2011, 23:44

Nie wiem, czy ktoś jeszcze tutaj zagląda, lecz mimo to napiszę coś od siebie na temat tej misji. Próbowałem ją przejść wielokrotnie. Dawniej jeszcze na starym komputerze skończyłem na niej swoją przygodą z Emergency 3, teraz ponownie. Próbowałem około 20 razy, za każdym razem dostawałem komunikat, że ogień za bardzo się rozprzestrzenił. Długo myślałem co robię nie tak, czemu mi się nie udaje. We wszystkich poradnikach było napisane to samo (lub w bardzo podobny sposób), próbowałem znaleźć film w internecie, na którym będzie rozwiązanie tej misji. Nie znalazłem. Zamiast tego znalazłem inną ciekawą rzecz. W misji z rozbitym ktoś doprowadził do wybuchu silnika i zaczął gasić pożar normalnymi metodami. Nie zwróciłem specjalnej uwagi na początku co on robi, lecz potem przyjrzałem się dokładnie i zobaczyłem, że osoba grająca zaczęła wycinać drzewa. Leżąc wieczorem w łóżku zacząłem myśleć nad tym i stwierdziłem, że może by warto spróbować. Swoje myśli przelałem na 17 misję. 7 prób przebiegło bezskutecznie (za dużo rannych lub za duży pożar). W 8 podejściu zmieniłem taktykę i w końcu się udało. Nie widziałem nigdzie, żeby ktokolwiek opisując tą misję zastosował tą taktykę.Tyle słowem wstępu na temat planu ogólnego.

Ogólna uwaga:

W podanym przeze mnie sposobie należy działać dość sprawnie. Trzeba dowodzić praktycznie na raz 23 strażakami. Być może w pierwszym podejściu nie uda się komuś tego co tutaj napiszę powtórzyć, lecz jak mawiają: Praktyka czyni mistrza.

Moja solucja do najgorszej/najtrudniejszej/najwredniejszej misji w całym Emergency 3

Niezbędne pojazdy:

1) WRT z 3 strażakami
LTF z 3 strażakami x3
Pojazdy wysyłamy na zachód na polankę pod ostatnim domem

2) WRT z 2 strażakami i nurkiem (nurek w razie, gdyby ktoś postanowił wskoczyć do jeziorka)
LTF z 3 strażakami x4
Pojazdy wysyłamy nieco na północny zachód od wjazdu do fabryki

3) MTW z 3 policjantami
Wysyłamy go do wioski nad jeziorko

4) MTW z 3 policjantami
Wysyłamy go na przejazd kolejowy po prawej stronie

5) MTW z 4 policjantami
Wysyłamy go do lasu na lewo od butli z gazem, w bezpiecznej odległości od niej

6) RHC z lekarzem i sanitariuszami
RTW z lekarzem i sanitariuszami (ich ilość będzie uzależniona od ilości rannych, czasem wystarczą 3-4; zamiast tego można wysłać ITW)
Karetki wysyłamy na plac w fabryce, helikopter niech będzie w pogotowiu w miejscu, gdzie przyleciał)

7) LTF x2-3 (być może nie będzie trzeba ich dosyłać, w razie gdyby ogień dotarł do miasta/wioski należy czasem się wspomóc)
Wysyłamy je tam, gdzie będą akurat potrzebne

Skróty:
WRT - wóz techniczny
LTF - wóz gaśniczy z armatką wodną
MTW - furgon policyjny
RHC - helikopter ratunkowy
RTW - karetka pogotowia
ITW - szpital medyczny

Pojazdy najlepiej wysłać w takiej kolejności jak podałem, trzeba to zrobić bardzo szybko, każda sekunda się liczy.

Co dalej zrobić ze sprzętem? Opiszę tutaj, co robi każda grupa oddzielnie. Praktycznie wszystkie czynności należy wykonywać niemal równocześnie, jest to bardzo trudne, lecz efekty będą widoczne od razu. Nie będę tutaj dokładnie opisywał co należy zrobić w danej sekundzie. Ważne jest to, aby strażacy nigdy nie stali bezczynnie, podobnie jak policja i helikopter.

1) 12 strażakom dajemy piły mechaniczne. 6 zostawiamy na miejscu, druga grupa idzie na zachód od wejścia do lasu, są tam domki, a nad nimi kawałek lasu. Po rozdaniu sprzętu WRT wędruje na północ w okolice parkingu i tam czeka na ludzi. Jeden LTF stawiamy na zachód od tych domków, kolejny na pod domami znajdującymi się na zachód od wejścia, trzeci w okolicach parkingu. Pierwsza grupa strażaków zajmuje się karczowaniem drzew i krzewów na wschód od domów pod wejściem do lasu. Robią to na długości około 2 wozów (ścinać należy te drzewa, które da się ściąć, część drzew jest zapisana jako grupa, ich nie da rady wyciąć). Gdy skończą swoją robotę idą daleko na północ w okolice parkingu i tam zaczynają wycinkę lasu wokół parkingu i domów, kierując się na północ. Druga grupa wycina drzewa na lewo od wejścia od lasu, na północ od domów, potem można ich dołączyć do pierwszej grupki. Dobrze byłoby wyciąć drzewa wokół parkingu. Gdyby ogień za bardzo zbliżył się do domów, można ratować się samolotem, który trochę opóźni go i da nam chwilę spokoju. 5-6 strażaków wyposażamy w węże i w razie gdyby ogień zbliżył się do zabudowań wspomagają wozy. Można dosłać jeden LTF na północ, gdyby zrobiło się za gorąco.

Co zyskaliśmy?
- ogień nie zajmie domów na południu i zachodzie od wejścia do lasu oraz w północno-zachodnim rogu planszy
- strażacy z wężami blokują ewentualny pożar na północy
- jeden wóz gasi kłody na południu, drugi na zachód od wejścia do lasu, trzeci zaś w okolicach parkingu

2) Tutaj jest więcej roboty z załogą. Do dyspozycji mamy 14 strażaków, którym wyposażamy w piły. WRT kierujemy na parking w ośrodku wypoczynkowym. Jeden LTF zostawiamy na wjeździe do fabryki, kolejne dwa dajemy pod parkingiem w ośrodku, będą blokowały ogień, który tam się pojawi (w razie draki użyć samolotu). ostatni LTF stawiamy na lewo od pracujących robotników na drodze. Teraz strażacy. Dzielimy ich na następujący grupki: Pierwsza składa się z 3 strażaków. Idąc ulicą na południe po lewej stronie znajduje sięznak drogowy. Po prawej stronie drogi od tego miejsca na północ karczują oni wsystkie drzewa i krzaki aż dotrą do wjazdu do fabryki. Druga grupa złożona z 4 strażaków musi pozbyć się drzew znajdujących się na południe od fabryki (zaczynamy mniej więcej na wysokości narożnika płotu i kierujemy się w prawo. Trzecia grupa złożona z 3 strażaków zaczyna karczowanie tam gdzie druga grupa, lecz przemieszcza się na północ. Robi to do momentu aż dotrze do barierek robotników. Ostatnia czwarta grupa złożona z 4 strażaków ma najtrudniejsze zadanie. Zaczyna wycinkę po stronie parkingu w ośrodku, trochę na południowy-wschód jest takie wcięcie w lesie (przy barierkach) należy wyciąć drzewa przy barierkach po jednej stronie, gdy zdążymy idziemy na drugą stronę. Zapewne ogień dotarł już nad jeziorko, staramy się go powstrzymać za pomocą dwóch LTF. Gdy któraś z grup skończy zadanie idziemy pod parking i wycinamy rosnące tam krzaki i pojedyncze, niepalące się drzewa na południu. Kolejna grupa, która skończy swoje zadanie udaje się w okolice najbardziej wysuniętego na północny-zachód domu i wycina tam drzewa. Tutaj należy działać na wyczucie, wszystko zależne jest od tego, gdzie znajduje się ogień. Wycinkę należy prowadzić jak najdalej na zachód od tego domku oraz na północ kierując się na wschód do osiągnięcia kolejnego domu. Z dwóch pozostałych grup, gdy skończą swoje zadanie 5 strażakom dajemy węże i podłączamy do hydrantów w obozie. Zadaniem tej grupy będzie gaszenie/schładzanie domów. Gdybyśmy nie zdążyli z wycinką kupujemy 1-2 LTF i kierujemy je w okolice domków do walki z ogniem. Zbędnych strażaków, którzy skończyli wycinkę wyposażamy w gaśnicę i gasimy wycięte drzewa.

Co zyskaliśmy?
- ogień nie dotrze do fabryki i robót drogowych (kłody palą się bardzo wolno), gdyż nie ma tam drzew
- parking w ośrodku będzie w miarę bezpieczny (brak części drzew i krzewów)
- domki na zachodzie mogą się zacząć palić (zwłaszcza ten na południu) lecz strażacy z wężami ugaszą ewentualny pożar

3) Wysadzamy policjantów z wozu. Dwóch z nich wykorzystujemy do aresztowania ludzi stojących przy jeziorku (gdybyśmy tego nie zrobili zaczną się topić w jeziorze). Trzecim policjantem aresztujmy człowieka kręcącego się wokół jeziorka. Po spakowaniu ludzi do wozu wysyłamy go trochę na zachód od miejsca gdzie posłaliśmy 5).

Co zyskaliśmy?
- 3 ofiary mniej

4) Wysadzamy policjantów na przejeździe i aresztujmy nimi 3 osoby znajdujący się przy rannym obok pociągu. Po zaaresztowaniu ich wóz wysyłamy do pomocy tam gdzie wóz 3).

Co zyskaliśmy?
- 3 ofiary mniej

5) Policjantami aresztujemy osoby kręcące się obok butli. Zawsze zbiera się tam grupka gapiów. W momencie wybuchu mamy dodatkowych rannych/zabitych (tracimy czas na leczenie). Z reguły trzeba aresztować 4-5 osób, przyda się miejsce w którymś z poprzednich wozów. Gdy ogień dotrze do butli zwijamy się i wracamy do bazy policją

Co zyskaliśmy?
- 4-5 ofiar mniej

6) Głównym zadaniem helikoptera będzie transport rannych ludzi z wież. Należy zapamiętać gdzie są wieże leśników i gdy ogień tam dotrze po krótkiej chwili leśnik schodzi na dół i zaraz będzie ranny. Karetka/szpital docelowo umieszczona jest na terenie fabryki, jest tam sporo miejsca i ogień tam nie dotrze. Można zaryzykować i helikopterem uratować maszynistę (po pierwszym przerywniku filmowym). Zawsze to jedna martwa osoba mniej.

Ilość rannych/martwych zależeć będzie od tego ilu ludzi zaaresztowała policja i od szybkości naszych działań.

7) Dodatkowe wozy jak już wspomniałem można wysyłać gdy sytuacja zacznie się robić beznadziejna i zaczniemy przegrywać walkę z ogniem.

Wspomniałem też o samolocie kilka razy. Można go używać, lecz może okazać się, że będzie to zbędne. Wszystko zależy od tego jak szybko będziemy działać.

To cała przedstawiona przeze mnie solucja do tej misji. Starałem się pisać tak, aby każdy zrozumiał co należy zrobić gdzie i jak. Jest to do powtórzenia, wystarczy działać szybko i wiedzieć co się robi.

Obraz po bitwie, czyli jak wygląda sytuacja po skończonej walce z ogniem (a przynajmniej u mnie tak wyglądała):
- cały las się spalił (może odrośnie)
- fabryka zostałą nieruszona
- ośrodek wczasowy lekko się zajął ogniem
- domy na północnym-zachodzie również zostały nadpalone
- 2 rannych (leśnicy z wież) i 2 osoby martwe (maszynista i leśnik o którym zapomniałem)
- wydałem łącznie 44.950 (2 samoloty, 10 LTF i szpital zamiast karetek)
- czas gdy około 25 minut
- wynik ogólny: 82% (2 zabitych i trochę nadpalony ośrodek zmniejszyło wynik)

Zaryzykuję stwierdzenie, że misja ta nie jest taka trudna, jak się nam wydaje na początku. Zamiast walczyć z ogniem, lepiej jest jednak zapobiec jego rozprzestrzenianiu. Straty i nakłady są wtedy znacznie mniejsze. Jeśli ktoś będzie chciał wrzucę save'a z przebiegu misji, jak to u mnie wyglądało. Jeśli ktoś ma ochotę niech spróbuje uzyskać 100% w tej misji. Uwierzcie mi, da się!

Mam nadzieję, że komuś to pomoże.

Pozdrawiam
Mista G
Mista G
Strażak
Strażak
 
Posty: 1
Rejestracja: 08 lip 2011, 22:07
Lokalizacja: W-Wa

Re: MISJA 17 - Wykolejony pociag

Postautor: burako » 21 kwie 2018, 20:47

o matko, wreszcie wiem co mam robić, tyle walki , nie mogłem sobie w ogóle poradzić,
no ale za mało ludzi wysylalem
burako
Strażak
Strażak
 
Posty: 1
Rejestracja: 21 kwie 2018, 18:42


Wróć do Solucje - Em 3

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron