autor: Mista G » 08 lip 2011, 23:44
Nie wiem, czy ktoś jeszcze tutaj zagląda, lecz mimo to napiszę coś od siebie na temat tej misji. Próbowałem ją przejść wielokrotnie. Dawniej jeszcze na starym komputerze skończyłem na niej swoją przygodą z Emergency 3, teraz ponownie. Próbowałem około 20 razy, za każdym razem dostawałem komunikat, że ogień za bardzo się rozprzestrzenił. Długo myślałem co robię nie tak, czemu mi się nie udaje. We wszystkich poradnikach było napisane to samo (lub w bardzo podobny sposób), próbowałem znaleźć film w internecie, na którym będzie rozwiązanie tej misji. Nie znalazłem. Zamiast tego znalazłem inną ciekawą rzecz. W misji z rozbitym ktoś doprowadził do wybuchu silnika i zaczął gasić pożar normalnymi metodami. Nie zwróciłem specjalnej uwagi na początku co on robi, lecz potem przyjrzałem się dokładnie i zobaczyłem, że osoba grająca zaczęła wycinać drzewa. Leżąc wieczorem w łóżku zacząłem myśleć nad tym i stwierdziłem, że może by warto spróbować. Swoje myśli przelałem na 17 misję. 7 prób przebiegło bezskutecznie (za dużo rannych lub za duży pożar). W 8 podejściu zmieniłem taktykę i w końcu się udało. Nie widziałem nigdzie, żeby ktokolwiek opisując tą misję zastosował tą taktykę.Tyle słowem wstępu na temat planu ogólnego.
Ogólna uwaga:
W podanym przeze mnie sposobie należy działać dość sprawnie. Trzeba dowodzić praktycznie na raz 23 strażakami. Być może w pierwszym podejściu nie uda się komuś tego co tutaj napiszę powtórzyć, lecz jak mawiają: Praktyka czyni mistrza.
Moja solucja do najgorszej/najtrudniejszej/najwredniejszej misji w całym Emergency 3
Niezbędne pojazdy:
1) WRT z 3 strażakami
LTF z 3 strażakami x3
Pojazdy wysyłamy na zachód na polankę pod ostatnim domem
2) WRT z 2 strażakami i nurkiem (nurek w razie, gdyby ktoś postanowił wskoczyć do jeziorka)
LTF z 3 strażakami x4
Pojazdy wysyłamy nieco na północny zachód od wjazdu do fabryki
3) MTW z 3 policjantami
Wysyłamy go do wioski nad jeziorko
4) MTW z 3 policjantami
Wysyłamy go na przejazd kolejowy po prawej stronie
5) MTW z 4 policjantami
Wysyłamy go do lasu na lewo od butli z gazem, w bezpiecznej odległości od niej
6) RHC z lekarzem i sanitariuszami
RTW z lekarzem i sanitariuszami (ich ilość będzie uzależniona od ilości rannych, czasem wystarczą 3-4; zamiast tego można wysłać ITW)
Karetki wysyłamy na plac w fabryce, helikopter niech będzie w pogotowiu w miejscu, gdzie przyleciał)
7) LTF x2-3 (być może nie będzie trzeba ich dosyłać, w razie gdyby ogień dotarł do miasta/wioski należy czasem się wspomóc)
Wysyłamy je tam, gdzie będą akurat potrzebne
Skróty:
WRT - wóz techniczny
LTF - wóz gaśniczy z armatką wodną
MTW - furgon policyjny
RHC - helikopter ratunkowy
RTW - karetka pogotowia
ITW - szpital medyczny
Pojazdy najlepiej wysłać w takiej kolejności jak podałem, trzeba to zrobić bardzo szybko, każda sekunda się liczy.
Co dalej zrobić ze sprzętem? Opiszę tutaj, co robi każda grupa oddzielnie. Praktycznie wszystkie czynności należy wykonywać niemal równocześnie, jest to bardzo trudne, lecz efekty będą widoczne od razu. Nie będę tutaj dokładnie opisywał co należy zrobić w danej sekundzie. Ważne jest to, aby strażacy nigdy nie stali bezczynnie, podobnie jak policja i helikopter.
1) 12 strażakom dajemy piły mechaniczne. 6 zostawiamy na miejscu, druga grupa idzie na zachód od wejścia do lasu, są tam domki, a nad nimi kawałek lasu. Po rozdaniu sprzętu WRT wędruje na północ w okolice parkingu i tam czeka na ludzi. Jeden LTF stawiamy na zachód od tych domków, kolejny na pod domami znajdującymi się na zachód od wejścia, trzeci w okolicach parkingu. Pierwsza grupa strażaków zajmuje się karczowaniem drzew i krzewów na wschód od domów pod wejściem do lasu. Robią to na długości około 2 wozów (ścinać należy te drzewa, które da się ściąć, część drzew jest zapisana jako grupa, ich nie da rady wyciąć). Gdy skończą swoją robotę idą daleko na północ w okolice parkingu i tam zaczynają wycinkę lasu wokół parkingu i domów, kierując się na północ. Druga grupa wycina drzewa na lewo od wejścia od lasu, na północ od domów, potem można ich dołączyć do pierwszej grupki. Dobrze byłoby wyciąć drzewa wokół parkingu. Gdyby ogień za bardzo zbliżył się do domów, można ratować się samolotem, który trochę opóźni go i da nam chwilę spokoju. 5-6 strażaków wyposażamy w węże i w razie gdyby ogień zbliżył się do zabudowań wspomagają wozy. Można dosłać jeden LTF na północ, gdyby zrobiło się za gorąco.
Co zyskaliśmy?
- ogień nie zajmie domów na południu i zachodzie od wejścia do lasu oraz w północno-zachodnim rogu planszy
- strażacy z wężami blokują ewentualny pożar na północy
- jeden wóz gasi kłody na południu, drugi na zachód od wejścia do lasu, trzeci zaś w okolicach parkingu
2) Tutaj jest więcej roboty z załogą. Do dyspozycji mamy 14 strażaków, którym wyposażamy w piły. WRT kierujemy na parking w ośrodku wypoczynkowym. Jeden LTF zostawiamy na wjeździe do fabryki, kolejne dwa dajemy pod parkingiem w ośrodku, będą blokowały ogień, który tam się pojawi (w razie draki użyć samolotu). ostatni LTF stawiamy na lewo od pracujących robotników na drodze. Teraz strażacy. Dzielimy ich na następujący grupki: Pierwsza składa się z 3 strażaków. Idąc ulicą na południe po lewej stronie znajduje sięznak drogowy. Po prawej stronie drogi od tego miejsca na północ karczują oni wsystkie drzewa i krzaki aż dotrą do wjazdu do fabryki. Druga grupa złożona z 4 strażaków musi pozbyć się drzew znajdujących się na południe od fabryki (zaczynamy mniej więcej na wysokości narożnika płotu i kierujemy się w prawo. Trzecia grupa złożona z 3 strażaków zaczyna karczowanie tam gdzie druga grupa, lecz przemieszcza się na północ. Robi to do momentu aż dotrze do barierek robotników. Ostatnia czwarta grupa złożona z 4 strażaków ma najtrudniejsze zadanie. Zaczyna wycinkę po stronie parkingu w ośrodku, trochę na południowy-wschód jest takie wcięcie w lesie (przy barierkach) należy wyciąć drzewa przy barierkach po jednej stronie, gdy zdążymy idziemy na drugą stronę. Zapewne ogień dotarł już nad jeziorko, staramy się go powstrzymać za pomocą dwóch LTF. Gdy któraś z grup skończy zadanie idziemy pod parking i wycinamy rosnące tam krzaki i pojedyncze, niepalące się drzewa na południu. Kolejna grupa, która skończy swoje zadanie udaje się w okolice najbardziej wysuniętego na północny-zachód domu i wycina tam drzewa. Tutaj należy działać na wyczucie, wszystko zależne jest od tego, gdzie znajduje się ogień. Wycinkę należy prowadzić jak najdalej na zachód od tego domku oraz na północ kierując się na wschód do osiągnięcia kolejnego domu. Z dwóch pozostałych grup, gdy skończą swoje zadanie 5 strażakom dajemy węże i podłączamy do hydrantów w obozie. Zadaniem tej grupy będzie gaszenie/schładzanie domów. Gdybyśmy nie zdążyli z wycinką kupujemy 1-2 LTF i kierujemy je w okolice domków do walki z ogniem. Zbędnych strażaków, którzy skończyli wycinkę wyposażamy w gaśnicę i gasimy wycięte drzewa.
Co zyskaliśmy?
- ogień nie dotrze do fabryki i robót drogowych (kłody palą się bardzo wolno), gdyż nie ma tam drzew
- parking w ośrodku będzie w miarę bezpieczny (brak części drzew i krzewów)
- domki na zachodzie mogą się zacząć palić (zwłaszcza ten na południu) lecz strażacy z wężami ugaszą ewentualny pożar
3) Wysadzamy policjantów z wozu. Dwóch z nich wykorzystujemy do aresztowania ludzi stojących przy jeziorku (gdybyśmy tego nie zrobili zaczną się topić w jeziorze). Trzecim policjantem aresztujmy człowieka kręcącego się wokół jeziorka. Po spakowaniu ludzi do wozu wysyłamy go trochę na zachód od miejsca gdzie posłaliśmy 5).
Co zyskaliśmy?
- 3 ofiary mniej
4) Wysadzamy policjantów na przejeździe i aresztujmy nimi 3 osoby znajdujący się przy rannym obok pociągu. Po zaaresztowaniu ich wóz wysyłamy do pomocy tam gdzie wóz 3).
Co zyskaliśmy?
- 3 ofiary mniej
5) Policjantami aresztujemy osoby kręcące się obok butli. Zawsze zbiera się tam grupka gapiów. W momencie wybuchu mamy dodatkowych rannych/zabitych (tracimy czas na leczenie). Z reguły trzeba aresztować 4-5 osób, przyda się miejsce w którymś z poprzednich wozów. Gdy ogień dotrze do butli zwijamy się i wracamy do bazy policją
Co zyskaliśmy?
- 4-5 ofiar mniej
6) Głównym zadaniem helikoptera będzie transport rannych ludzi z wież. Należy zapamiętać gdzie są wieże leśników i gdy ogień tam dotrze po krótkiej chwili leśnik schodzi na dół i zaraz będzie ranny. Karetka/szpital docelowo umieszczona jest na terenie fabryki, jest tam sporo miejsca i ogień tam nie dotrze. Można zaryzykować i helikopterem uratować maszynistę (po pierwszym przerywniku filmowym). Zawsze to jedna martwa osoba mniej.
Ilość rannych/martwych zależeć będzie od tego ilu ludzi zaaresztowała policja i od szybkości naszych działań.
7) Dodatkowe wozy jak już wspomniałem można wysyłać gdy sytuacja zacznie się robić beznadziejna i zaczniemy przegrywać walkę z ogniem.
Wspomniałem też o samolocie kilka razy. Można go używać, lecz może okazać się, że będzie to zbędne. Wszystko zależy od tego jak szybko będziemy działać.
To cała przedstawiona przeze mnie solucja do tej misji. Starałem się pisać tak, aby każdy zrozumiał co należy zrobić gdzie i jak. Jest to do powtórzenia, wystarczy działać szybko i wiedzieć co się robi.
Obraz po bitwie, czyli jak wygląda sytuacja po skończonej walce z ogniem (a przynajmniej u mnie tak wyglądała):
- cały las się spalił (może odrośnie)
- fabryka zostałą nieruszona
- ośrodek wczasowy lekko się zajął ogniem
- domy na północnym-zachodzie również zostały nadpalone
- 2 rannych (leśnicy z wież) i 2 osoby martwe (maszynista i leśnik o którym zapomniałem)
- wydałem łącznie 44.950 (2 samoloty, 10 LTF i szpital zamiast karetek)
- czas gdy około 25 minut
- wynik ogólny: 82% (2 zabitych i trochę nadpalony ośrodek zmniejszyło wynik)
Zaryzykuję stwierdzenie, że misja ta nie jest taka trudna, jak się nam wydaje na początku. Zamiast walczyć z ogniem, lepiej jest jednak zapobiec jego rozprzestrzenianiu. Straty i nakłady są wtedy znacznie mniejsze. Jeśli ktoś będzie chciał wrzucę save'a z przebiegu misji, jak to u mnie wyglądało. Jeśli ktoś ma ochotę niech spróbuje uzyskać 100% w tej misji. Uwierzcie mi, da się!
Mam nadzieję, że komuś to pomoże.
Pozdrawiam
Mista G