Misje DELUXE

[Mapet]

1-KONWÓJ
Pojazd:
wóz opancerzony
Personel:
lekarz, sanitariusze,
snajper, strzelec, obnserwator,
inżynier.

Sanitariuszami blokujemy konwój i otwieramy bramę inżynierem.
Obserwatorem szukamy min, a snajperem zajmujemy stanowisko na skarpie po lewej stronie drogi i zdejmujemy 3 bandytów.Gdy jest już po zabiegu możemy przesunąć konwój pamiętając o szukaniu min. Wykryte miny usuwamy inżynierem. Po minięciu trupków, za zakrętem czają się kolejni terroryści - też radzę zdjąć ich snajperem.
Po usunięciu zagrożenia możemy podleczyć snajpera lekarzem, a strzelca wysyłamy lasem do gniazda karabinu po wewnętrznej stronie zakrętu i aresztujemy obsadę. Odprowadzamy aresztanta do samochodu i albo załatwiamy obsadę pozostałych karabinów snajperem, albo obiegamy lasem po zewnętrznej stronie zakrętu i aresztujemy strzelcem.
Kolejnym ruchem jest wkroczenie do wioski. Bierzemy granat. Podchodzimy do drzew za ostatnik karabinem, rzucamy granat między chaty i wbiegamy tam. Aresztujemy najbliższego zbira (albo nie) i wycofujemy się. Obchodzimy snajperem wioskę od strony drogi i pozbywamy się pozostałych celów. Cały czas należy pamiętać o minach.
Ostatnia grupa zbirów znajduje się na skarpie za wioską. Szukamy snajperem odpowiedniego stanowiska (w pobliżu pęknięcia w ziemi) i pozbywamy się łobuzów (trzeba jak najwięcej terrorystów załatwić jeszcze na skarpie bo inaczej nasz snajper sobie nie poradzi i trzeba go będzie wycofać).
Po załatwieniu tej grupy pozostaje oczyścić drogę z min i usunąć ciała leżące na drodze bo zablokują konwój.

18 ciał, 4 aresztantów
około 14 minut
100%


2-TRZĘSIENIE ZIEMI.
Niezbędne będą wszystkie załadowane pojazdy:
buldożer, dźwig, śmigłowiec,
wóz odkażania, wóz techniczny,
2 x mobilny szpital;
oraz część personelu:
inżynier,
lekarz,
strażak i strażak w kombinezonie.

Wsadzamy inżyniera do śmigłowca i lądujemy przy studni w centrum wioski. Wysadzamy inzyniera i odkażamy wodę. Wsiadamy do śmigłowca i lecimy po pierwszego rannego z urwiska na wschodzie.
w tm czasie wysyłamy buldożer do usunięcia zwałowiska z drogi dojazdowej do osady. Po odblokowaniu przejazdu pojazd odkażania ze strażakiem w kombinezonie wysyłamy pod studnię, a wóz techniczny ze strażakiem i szpital z lekarzem pod pierwszy zrujnowany budynek przy drodze. Strażakiem udsuwamy kawałek gruzu pod którym leży ofiara, potem bierzemy otwieracz i prujemy wrak samochodu. Po opatrzeniu strażak wynosi rannych do szpitala.
W tym czasie śmigłowcem lądujemy zostawiamy rannego w pobliżu szpitala i podejmujemy kolejnych, a strażakiem z kombinezonie odkażamy ludzi przy studni.
Na wschód od studni pod rowerem, który trzeba przesunąć leży ranny. Na gruzach tuż obok kolejny. jeden jeszcze w dziurze w drodze.
Buldożerem jedziemy do wschodniej drogi. Tam pod gruzem jest kolejna ranna osoba.
Dźwigiem jedziemy na południe. W południowo-zachodniej części wioski pod płytą leży ranny, a kolejny pod gruzem na południowym wschodzie przy skrzyżowaniu (tam, gapie tu machają).
Jest jeszcze kilka martwych osób (chyba 4), ale z nimi nic nie trzeba robić.

około 9 minut
100%


3-POŻAR W ELEKTROWNI
Potrzebne pojazdy:
autobus policji
szpital mobilny
wóz odkażania
3x armatka zwykła

Personel to 6 strażaków w kombinezonach ABC

3 strażaków wsadzamy do armatki i wszystkie wozy gaśnicze wysyłamy od wschodniej strony (w okolicę rurociągu). Na miejscu wysadzamy strażaków, wyposażamy w gaśnice i gasimy baraki.
Jeżeli kożystamy z pancernych armatek koniecznie tr5zeba schładzać rury. Zwykłe wozy gaśnicze docierają na miejsce o tyle szybciej, że nie ma takiej potrzeby.

W tym samym czasie wozem odkażania z 3 strażakami podjeżdzamy do pierwszych 3 zakażonych, odkażamy i do autobusu policji. To samo czynimy z kolejnymi 2 osobami (ci szybko stają się rannymi więc lepiej ich zawczasu zabrać).
Wóz odkażania z 2 strażakami i szpital mobilny wysyłamy do rannych, a trzeciego strażaka i autobus odsyłamy na lotmisko.
Obok samolotu rozstawiony jest szpital polowy. Wprowadzamy tam ludzi z autobusu oraz rannych ze szpitala mobilnego.
Po odkażeniu rannych odkażamy resztę osób do autobusu i na lotnisko.

Po ugaszeniu wszystkich budynków bierzemy się za las. Armatkami (ze strażakami) objeżdzamy ogrodzenie, wysadzamy strażaków i rozstawiamy tak, by blokowali rozprzestrznianie się ognia na południe. Gdy część lasu już się wypali wieżdzamy tam armatką (lub dwoma w zależności od sytuacji) i gasimy drzewa oddalone najbardziej na południe od wozu.

cała misja to jakieś 14 minut
100%