Witam!
Mam do was pytanie. Jak wygląda procedura (w skrócie) kiedy jednostki PSP już dotrą na miejsce wezwania z monitoringu pożarowego. B
Byłem świadkiem ostatnio takiej akcji i po prostu jednostki PSP podjechały pod budynek, wysiadło chyba czterech strażaków i udali się do budynku. Po krótkim rozpoznaniu okazało się, że ognia nie było, spakowali się i odjechali do jednostki.
Moje pytanie jest takie, czy wtedy nie jest tak, że dynamicznie muszą rozwijać linie gaśnicze itd.? Chociaż jeśli nie było zbyt wiele szczegółów odnośnie lokalizacji pożaru i w ogóle wszystkiego co się dzieje to najpierw poszli na rozpoznanie (w tym jeden z ręczną gaśnicą) i skoro nie było pożaru to żadnych działań nie podejmowano, a do czasu powrotu strażaków z rozpoznania, reszta w 501[R]21 + 501[R]25 + 501[R]53 czekała w wozach na instrukcje.
Czyli to znaczyłoby że jeśli nie ma zewnętrznych i widocznych oznak pożaru to działania są wstrzymane aż do momentu powrotu grupy strażaków/dowódcy z rozpoznania, tak?
Następne pytanie. Jeśli dowódca udaje się na rozpoznanie to wtedy wypytuje świadków zdarzenia/obsługę budynku, portiera, ochronę co się dzieje oraz udaje się do centralki gdzie widzi gotowy wydruk z centrali alarmowej tak?
Co na takim pasku/wydruku jest zapisane, jakie informacje?
Dziękuję z góry za odpowiedzi!