Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika!

Dział poświęcony służbom ratowniczym czyli policji, pogotowiu i straży pożarnej.

Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika!

Postautor: Stallion » 11 lis 2014, 23:37

Witam!

Właściwie krótkie pytanie: jeśli jesteśmy świadkami wypadku drogowego to czy ustawiamy swoje auto równolegle do jezdni, oświetlając miejsce zdarzenia czy może tak jak robią to pojazdy PSP czy innych służb, że mają "zasłonić" sobą miejsce działań? Chodzi mi po prostu jak jest poprawnie. Różnie się to podaje w różnych opracowaniach odnośnie PP.

Dzięki za odpowiedź z góry i pozdrawiam!
Pozdrawiam, Stallion!
-----------------------------------
Ratownictwo Powiatu Mielec w moim obiektywie:
http://ratownictwopowiatumielec.wordpress.com
Awatar użytkownika
Stallion
Młodszy aspirant
Młodszy aspirant
 
Posty: 173
Rejestracja: 28 sie 2010, 16:13
Lokalizacja: Mielec

Re: Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika

Postautor: domcio98 » 12 lis 2014, 14:25

Mnie uczono że pojazd stawiamy w odległości 20-25 m od miejsca zdarzenia normalnie zapewniając bezpieczeństwo ratownika. Raczej nie jesteśmy upoważnieni do blokowania ruchu, więc bym się na to nie zdecydował.

Autor postu otrzymał pochwałę
"JRG 3 Kielce to moje życie"
domcio98
Starszy aspirant
Starszy aspirant
 
Posty: 813
Rejestracja: 31 maja 2011, 19:30
Lokalizacja: Kielce
Pochwały: 28

Re: Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika

Postautor: Stallion » 15 lis 2014, 23:20

Ok, rozumiem... Podejrzewam, że wszystko zależy od sytuacji. Jeśli nie zachodzi taka potrzeba to wiadomo nie blokujemy drogi bo nie ma sensu... ale często się zdarza, że jest zdarzenie, wiadomo, rozpoczyna się udzielanie PP zabezpieczenie zdarzenia a samochody się przeciskają obok wraków i po odłamkach samochodów, żeby zdążyć jeszcze przed całkowitą blokadą drogi po przyjeździe służb i wtedy może dojść znowu do kolejnego potrącenia. Pewnie decyzja co do sposobu zabezpieczenia zdarzenia zależeć musi od sytuacji i warunków. Wiadomo, że nie blokuje się drogi dla jaj tylko po to, żeby się nikomu więcej nic nie stało.

Swoją drogą jestem ciekawy dlaczego jak mamy pożar pojazdu na ulicy to droga nie jest zamykana przez samych kierowców? Co innego jeśli stoi na poboczu itd. ale jak jest na pasie a auta przejeżdżają koło palącego się już pojazdu. To też nie jest rozsądne. Wtedy bym raczej zatrzymał ruch na sąsiednim pasie chociaż. Jak sądzicie?
Pozdrawiam, Stallion!
-----------------------------------
Ratownictwo Powiatu Mielec w moim obiektywie:
http://ratownictwopowiatumielec.wordpress.com
Awatar użytkownika
Stallion
Młodszy aspirant
Młodszy aspirant
 
Posty: 173
Rejestracja: 28 sie 2010, 16:13
Lokalizacja: Mielec

Re: Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika

Postautor: HatorEM » 20 lis 2014, 22:04

Wg przepisów Kodeksu Ruchu Drogowego nie możesz utrudniać dostępu do miejsca zdarzenia służbom ratowniczym. Jeśli jedziesz i widzisz wypadek, to zatrzymujesz się przed miejscem zdarzenia w takiej odległości, aby nie stwarzać dodatkowego zagrożenia. Tak, jak napisał Domcio ok. 25m. Jeśli nikogo nie ma i zatrzymujesz się w celu udzielenia pomocy to musisz wystawić trójkąt ostrzegawczy min. 30m za pojazdem poza terenem zabudowanym. To tak, żeby ktoś nie trafił w Twoje auto, jeśli nie da się zaparkować na poboczu. Chyba, że masz miejsce na poboczu. W mieście możesz nawet na samochodzie postawić. W obu wypadkach włączasz awaryjne.

Co do jazdy sąsiednim pasem, gdy stoi palący się pojazd na drugim. Ryzykanci są zawsze. Jak przyjeżdża straż to powinna blokować sąsiedni pas dopóki nie ugasi pożaru. Widziałem na YT. Koleś akurat miał kamerę i sam się zatrzymał na ekspresówce chyba, a do palącego się wozu było z 50m. Zaraz przyjechała straż i zamknęli 2 pasy. Oczywiście zanim oponki zaczęły strzelać to kilka osób sobie pojechało. Zgodnie z zasadą, a nóż widelec się uda, więc po co mam czekać. Brak wyobraźni czasem czyni "cuda".
Awatar użytkownika
HatorEM
Aspirant sztabowy
Aspirant sztabowy
 
Posty: 1380
Rejestracja: 11 kwie 2009, 21:47
Lokalizacja: Karton Mod :D
Pochwały: 48

Re: Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika

Postautor: DebolStrazak » 21 lis 2014, 22:58

domcio98 pisze:Mnie uczono że pojazd stawiamy w odległości 20-25 m od miejsca zdarzenia normalnie zapewniając bezpieczeństwo ratownika. Raczej nie jesteśmy upoważnieni do blokowania ruchu, więc bym się na to nie zdecydował.


Dokładniej to:
20-25 m ustawiamy swój pojazd od wypadku i trójkąt ostrzegawczy od swojego pojazdu z tyłu 1-1,5 m w Terenie Zabudowanym
20-25 m ustawiamy swój pojazd od wypadku i trójkąt ostrzegawczy od swojego pojazdu z tyłu 25-50 m w Terenie Niezabudowanym
20-25 m ustawiamy swój pojazd od wypadku i trójkąt ostrzegawczy od swojego pojazdu z tyłu 100 m na Autostradzie
DebolStrazak
Młodszy aspirant
Młodszy aspirant
 
Posty: 298
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:17
Pochwały: 9

Re: Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika

Postautor: Norbiik » 29 mar 2015, 15:39

Odświeżę stary temat.

Ruch należy blokować. Dlaczego?
-Służby ratownicze mają zawsze wolny przeciwny pas ruchu i łatwo dojadą.

Dodatkowo jest to bezpieczne dla udzielających pomocy.
Pierwszy, drugi, trzeci się zatrzyma. Lecz ten co najedzie na wypadek 5 min później już będzie się przeciskać i tworzyć bałagan.

Są ranni, nie ma przejazdu. Koniec.
Żaden "Janusz - kierowca" nie ma prawa tego podważyć.

P.S
Obejrzyjcie sobie. Przeciskanie się bokiem budzi we mnie skrajną odrazę.
https://www.youtube.com/watch?v=InFmhCy3WrE
Norbiik
Starszy strażak
Starszy strażak
 
Posty: 5
Rejestracja: 15 paź 2014, 12:43
Pochwały: 1

Re: Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika

Postautor: domcio98 » 29 mar 2015, 18:17

Akurat kolego źle mówisz... a co jeżeli to jest droga odgrodzona ekranem dźwiękochłonnym? hmm? Służby sobie przefruną? Pomyśl, co by było jeżeli do następnego wolnego miejsca do zawrócenia było by 500-1000 m. Jeżeli wszystko dzieje się na jednym pasie to nie masz prawa do takiego blokowania ruchu, bo sam możesz zostać ukarany, a dodatkowo pozwany przez kogoś (tak pozwany.... bo jeżeli ktoś jechał na ważne spotkanie, a ty zablokowałeś ruch bez powodu to taka osoba może żądać od Ciebie Kolego odszkodowania i to nie małego).

Cóż... nie wiem o jakie przeciskanie Ci chodzi bo jeszcze takiego nie widziałem a widziałem dużo wypadków/kolizji.
Ten filmik co pokazałeś nic nie wnosi do tematu...
Jak już coś to bym się przyczepił do zabezpieczenia miejsca zdarzenia bo wszyscy chodzą wokół poszkodowanych nic nie robiąc a nikt trójkąta nie wyjął,
czy też awaryjnych nie włączył.
"JRG 3 Kielce to moje życie"
domcio98
Starszy aspirant
Starszy aspirant
 
Posty: 813
Rejestracja: 31 maja 2011, 19:30
Lokalizacja: Kielce
Pochwały: 28

Re: Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika

Postautor: drifter » 29 mar 2015, 19:32

CO tam przeciskanie, największy idiota to autor filmu który nagrywa zamiast udzielić pomocy, za nie udzielenie pomocy grozi więzienie. Co za idiota -.-
Mój Sprzęt 8)
I7-7700K 4.2GHz
Asus Rog Poseidon GTX 1080Ti Gaming SLI
Patriot Viper DDR4 32GB 2400 MHz
Seagate Barracuda 2TB
Windows 10 64bit
drifter
Starszy ogniomistrz
Starszy ogniomistrz
 
Posty: 131
Rejestracja: 08 lut 2015, 21:22
Pochwały: 7

Re: Wypadek drogowy i ustawienie naszego auta jako ratownika

Postautor: domcio98 » 30 mar 2015, 22:34

Tu też się zgodzę, jeszcze czy mi się wydaje, że on podjechał wyskoczył z samochodu ponagrywał rannych bo będę koksu, że nagrałem i odjechał pod koniec filmiku.
"JRG 3 Kielce to moje życie"
domcio98
Starszy aspirant
Starszy aspirant
 
Posty: 813
Rejestracja: 31 maja 2011, 19:30
Lokalizacja: Kielce
Pochwały: 28


Wróć do Straż, policja i pogotowie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości